Każda branża i stanowisko, jakiego się podejmujemy, to wymagania. Obowiązki, zadania do wykonania w określonym czasie. W zależności od dziedziny zmagamy się z odmiennymi wymaganiami. Są i takie miejsca pracy czy też stanowiska, które zostają obarczone koniecznością posiadania pewnych predyspozycji. Ich brak nie oznacza, że pomimo chęci i działania nie uda się zdobyć pracy na wymarzonym stanowisku. Z pewnością będzie jednak trudniej, a do tego nie zawsze skutecznie.
Taką branżą jest chociażby copywriting, gdzie bez pewnych cech trudno się obejść. Są rzeczy, których można się nauczyć, wypracować i być coraz lepszym. Są i takie, które w większości przypadków ograniczają możliwość podjęcia pracy, jako copywriter.
Predyspozycje w sam raz
Niezależnie czy copywriting staje się pracą dodatkową, na etat, czy też przyjmuje formę freelancingu, każdorazowo wiąże się ze zdobywaniem zleceń. Poszukiwaniami klientów, przekonywaniem ich, że to właśnie nasza oferta będzie tą najlepszą i to nie tylko pod względem finansowym. Choć w mniejszym stopniu kontaktujemy się z klientami twarzą w twarz, a niekiedy w ogóle, to jednak kontaktu tego nie da się wykluczyć całkowicie. I to właśnie te kontakt buduje umiejętność komunikowania się, przekazywania swoich wartości, a finalnie wpływa na sukces. Związany ze sprzedażą, jak i utrzymywaniem stałych, pozytywnych relacji z klientami.
Mamy zatem pierwszą cechę, która może predysponować do pracy w copywritingu, a mianowicie umiejętność nawiązywania kontaktów i podtrzymywania relacji. Osoba zamknięta w sobie, która niełatwo znosi krytykę, nie czuje tej nuty niezbędnej pewności w swojej pracy, nie będzie potrafiła sprzedać, przekonać i przede wszystkim przekazać wartości w formie słowa pisanego. Jeśli chcesz wiedzieć więcej na ten temat, możesz sprawdzić, jak robi to doświadczony copywriter.
Kolejny element to dyscyplina, a pod tą kryje się znacznie więcej niż nam się wydaje na pierwszy rzut oka. To nie tylko kwestia terminowości, która przecież tyczy się wielu branż. Gdy w grę wchodzi praca w formie zdalnej bądź w dość nietypowych godzinach pracy, nie tylko stricte terminowość, ale i planowanie, a następnie trzymanie się założonych postanowień, to podstawa. Inaczej wszystko się sypie niczym domek z kart i trudno znaleźć wyjście z takiego chaosu.
Dyscyplina wiąże się z nauką planowania, dobrej organizacji dnia codziennego, ale i podejmowaniem się tych działań, które potrafią urastać do rangi wyzwań. Jeśli trudne zadania odkłada się na bok, cały czas na później albo dlatego, że w danym momencie brak pomysłu, jak sobie z nimi poradzić, znów wszystko się sypie, a czas działa na niekorzyść.
Copywriting w równie dużym stopniu wymaga dystansu. Do innych, do siebie i przede wszystkim do własnej pracy. Można tworzyć i sprzedawać teksty, które będą się podobać większości. Spełnią swoje role, w zależności od „rąk”, do których mają trafić. Wzbudzą pożądane emocje. U wielu grup odbiorców bądź tych ściśle określonych, nawet uderzając w niszę. Z różnorodną częstotliwością tworzymy jednak i takie teksty, które zwyczajnie nie przypadną do gustu. Nie będą obiektywnie złe, ale drugiej stronie ich styl, ujęcie tematu czy forma, nie spodobają się.
Jeśli krytyka i negatywna ocena, której kiedyś doświadcza każdy copywriter, działa na zasadzie obrazy, odebrania pewności siebie i całkowitej utraty motywacji do działania, to podejmowanie kolejnych realizacji może przynieść negatywne konsekwencje. Pogrążanie się w niechęci, zamiast chęci poprawy, nauki i zdobywania nowych umiejętności, to gra na zwłokę. Prędzej czy później prowadząca do zawodowej porażki. Nie wspominając o związanymi z takimi sytuacjami stresie, nerwach i spadku poczucia własnej wartości, nie tylko na polu zawodowym.
Jest jeszcze to nigdy nieodgadnione i magiczne „coś”. Ni to talent, ni to cecha, choć i te wyrażenia pojawiają się u osób, które predysponuje się do wykonywania takiego zawodu. Pośród pisarzy, traktując to pojęcie bardzo szeroko, są tacy, których pióro zachwyca i przyciąga uwagę. Niezależnie od rodzaju tekstu, z jakim się zmagają. Kreatywne tworzenie z pomocą słowa pisanego przychodzi im nie tyle łatwo, co zdecydowanie łatwiej niż innym. Jest trochę talentu, dużo ciężkiej pracy i pożądane cechy, gdzie wszystko składa się na to tajemnicze „coś”. Realizacja staje się taką, że po prostu chce się ją czytać. A niekiedy nawet najcięższa praca to zbyt mało, by zainteresować określone grupy odbiorców.
Piszę czy nie piszę
Prawdą jest, że pisać może każdy. Jeśli znamy język, podstawowe zasady, umiemy zarówno pisać, jak i czytać, to piszemy. Zwyczajnie posiedliśmy umiejętność pisania. To teoretycznie banalne pisanie, z którym radzi sobie każdy z nas, to jednak nie tworzenie, na które stać już mniejszość.
Pisać zatem może wciąż każdy, nawet mając za sobą tylko albo aż, zdaną maturę. Copywriterem nie stanie się jednak każdy, kto ma na swoim koncie wiersze do szuflady i chęć na fajne pieniądze. Sęk w tym, by zrozumieć, jak szeroko pojętą, a przede wszystkim wymagającą jest dziedzina copywritingu.