Forex

Rosnąca zmienność na niektórych parach walutowych sprawia, że coraz więcej inwestorów spogląda w kierunku rynku Forex, szukając szansy na solidne zyski. Jakie pary walutowe mogą stworzyć ciekawe okazje inwestycyjne? Czy to czas walut safe Haven czy raczej powinieneś spoglądać na rynki wschodzące?

PLN/USD

Polacy od dekad bardzo chętnie lokują swoje oszczędności w amerykańskiego dolara. Nic dziwnego, bowiem niezależnie od sytuacji rynkowej główna waluta rezerwowa świata zawsze uchodziła za synonim stabilności. Od kilku miesięcy USD nie ma najlepszej passy i znajduje się w kursie spadkowym, o czym m.in. świadczy obniżający się wskaźnik DXY. Obawy związane z długofalowym wpływem luzowania ilościowego, niskich stóp procentowych i stymulusów na kurs dolara działają bardzo negatywnie na oczekiwania co do dalszej siły amerykańskiej waluty. Obniżające się rentowności amerykańskich obligacji znów wypychają inwestorów na wyżej premiowane rynki jak np. akcji czy kryptowalut. To z kolei redukuje popyt na USD i daje wyraźne sygnały do dalszych obniżek. Z drugiej strony polski złoty, po nienajlepszych tygodniach na rynkach walutowych zaczyna odrabiać straty, napędzany m.in. bardzo dobrymi informacjami dotyczącymi produkcji czy eksportu. Obok czeskiej korony to najmocniej odbijająca waluta w parze do dolara. Polskim złotym w parze do dolara można handlować m.in. w Saxo Banku (by poznać więcej szczegółów, przejdź do strony), oferującym szeroki wachlarz walut, którymi można handlować do PLN. 

GBP/USD

To jedna z najważniejszych par walutowych dla światowych finansów. Wielka Brytania jest jednym z najszybciej otwierających się gospodarek na świecie, co jest pokłosiem skutecznej akcji sczepień i kreuje bardzo pozytywny sentyment dla brytyjskiej ekonomii. Sytuację dodatkowo nakręcają zapowiedzi przedstawicieli Banku Anglii o nadchodzących kwartałach szybkiego wzrostu. Spodziewane przez wielu analityków jest nawet wybicie ponad 1,40. 

EUR/CHF

Prawdopodobnie czas bardzo silnej aprecjacji franka szwajcarskiego w stosunku do europejskiej waluty jest już za nami. W strefie euro widać oznaki wychodzenia z impasu związanego z funduszem odbudowy, a ujemne oprocentowanie lokat w CHF dodatkowo sprzyja osłabieniu franka. Ogólny sentyment wśród inwestorów zmienia się diametralnie, co nie sprzyja walutom rozważanym jako „safe haven„, do których bez wątpienia zalicza się frank. Prawdopodobnie w najbliższych tygodniach będzie się on osłabiał, wraz z amerykańskim dolarem, do większości walut krajów rozwiniętych. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here