Akcje a dywidenda

Z roku na rok rośnie liczba osób inwestujących w akcje. Jednocześnie każdy inwestor powinien zdawać sobie sprawę z ryzyka. Dziś jednak skupimy się na pojęciu dywidendy, która przysługuje akcjonariuszom. Warto na ten temat dowiedzieć się więcej.

Czym jest dywidenda?

Inwestując w akcje można na nich zarabiać poprzez otrzymanie dywidendy. Jest to niejako część zysku wypracowana przez daną spółkę. Zatem inwestując na giełdzie można zarabiać nie tylko na sprzedaży po wyższej cenie swoich akcji, ale też na posiadaniu prawa do dywidendy. Co istotne może być ona uwzględniana przez bank podczas oceny Waszej zdolności kredytowej. Dywidenda pochodzi od łacińskiego słowa dividendum, które można przetłumaczyć jako „rzecz do podziału”. Zatem jeżeli spółka, w której akcje zainwestowaliście osiąga zyski, to część wypracowanego przez rok kapitału może przeznaczyć właśnie na dywidendy, przy czym trzeba wiedzieć, że jest ona wypłacana posiadaczom akcji w spółkach akcyjnych bądź trzeba posiadać udziały w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością lub być wspólnikiem spółek komandytowo-akcyjnych. Istotne znaczenie ma to, że spółka, nawet osiągając zyski, nie ma prawnego obowiązku wypłacania dywidend. Zyski może przeznaczyć np. na unowocześnienie firmy, rozwinięcie działalności czy też pokrycie strat z lat ubiegłych. Bardzo popularną strategią inwestycyjną jest kupowanie akcji spółek dywidendowych, przy czym taka inwestycja ma charakter długoterminowy i najczęściej wiąże się z ukrytym ryzykiem. Aby sprawdzić listę spółek dywidendowych, wystarczy tylko znaleźć indeks giełdowy WIG-DIV.

Co warto wiedzieć na temat ukrytej dywidendy?

Wraz z wprowadzeniem Nowego Ładu powstało nowe pojęcie – ukryta dywidenda. Jest to specjalne świadczenie, które jest wypłacane akcjonariuszom z zysku danej spółki, ale nie spełnia warunków dywidendy. Dzięki temu można je zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Ukryta dywidenda jest wydatkiem, który ponosi spółka na rzecz osób posiadających akcje, przy czym musi spełniać określone warunki. Ich wysokość uzależniona jest od zysków. Koszty zostały poniesione z tytułu korzystania czy to z aktywów udziałowców, czy też akcjonariuszy. Firmy, które płacą tzw. CIT estoński będą zobligowane do zapłacenia podatku dochodowego. Za ukrytą dywidendę można uznać również wynagrodzenie dla wspólnika, które przekracza 5-krotność średniego miesięcznego wynagrodzenia w spółce. Wartość dywidendy uzależniona jest od ilości akcji, jakie posiada akcjonariusz. Najczęściej należy określić wysokość dywidendy przypadającej na jedną akcję czy udział. Trzeba też obliczyć stopę dywidendy, czyli procent zysku wygenerowanego w akcjach spółki dywidendowej.

Czy od dywidendy trzeba opłacać podatek?

Oczywiście, że tak. Mowa tutaj o podatku od zysków kapitałowych, który wynosi 19%. Jest on naliczany i odprowadzany do urzędu skarbowego przez spółkę, która wypłaca dywidendy. Oznacza to więc, że inwestor otrzymuje już zyski, które pomniejszone są o ten właśnie podatek. Jeżeli jest osobą fizyczną nie musi więc wykazywać jej w zeznaniu rocznym. Inaczej sytuacja wygląda, gdy inwestuje się w spółki zagraniczne. W takim przypadku podatek pobierany jest w kraju danej spółki. Nie musi jednak rozliczać się wtedy także w Polsce, chyba że podatek w danym kraju będzie niższy niż 19%. Wtedy musi dokonać dopłaty podatku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here